
Nie jest Tobie obce to uczucie? Jeśli tak, to wygląda na to, że jesteś ofiarą zmniejszonego nasłonecznienia.
Niestety, nie zawsze zły nastrój polega na gorszym samopoczuciu. Stan ten może przeistoczyć się w chorobę depresyjną, inaczej zwaną depresją zimową tudzież sezonową chorobą afektywną.
Czy wiesz, że kolejne niezwykle emocjonujące informacje są tuż obok? Kliknij i zerknij na źródło (https://impuls.waw.pl/terapia-biofeedback), a na pewno poczujesz zadowolenie.
Choruje na nią 3–4 proc. ludności w Polsce.
Pomimo, że dokładne przyczyny powstawania depresji sezonowej nie są znane, sądzi się, że głównym czynnikiem jest niedobór światła słonecznego docierającego do naszych oczu. Wpływa ono na sposób funkcjonowania różnych struktur mózgowych, a mianowicie na procesy powstawania i regulacji neuroprzekaźników i hormonów niezbędnych do wielu życiowych czynności.
Co pomaga:
* Wzmożona aktywność fizyczna, także w pochmurne dni.
* Terapia światłem, opierająca się na naświetlaniu oczu pacjenta sztucznym, jasnym światłem o mocy zbliżonej do naturalnego, a kilka lub kilkanaście razy silniejszym od zwykłego domowego oświetlenia. Metoda ta przynosi zauważalne postępy w 60-80%, a pierwsze rezultaty, takie jak zmniejszenie senności, apetytu i zmęczenia oraz zadowolenie z życia, jesteśmy w stanie zauważyć już po kilku dniach od jej użycia. Lampa powstała w celu leczenia depresji sezonowej, jednak lista dolegliwości, które leczy jest znacznie szersza. Lampami leczymy na przykład depresję sezonową, depresję niezwiązaną z sezonem, stan ogólnego rozbicia i zmęczenia, zespół napięcia przedmiesiączkowego a nawet łagodzenie dolegliwości związanych z klimakterium (wszystko co powinieneś wiedzieć na temat lamp na depresję).detoks (alkater.pl/)
* Wycieczka do ciepłych krajów.